Uwielbiam wszystko, co naturalne i zdrowe dlatego sama przygotowuję różne maseczki oraz peelingi do twarzy i ciała.

To jedna z moich ulubionych domowych maseczek oczyszczających, na bazie glinki Czarnej z dodatkiem węgla aktywnego oraz Spiruliny. Tak dobrze czytacie, ta Spirullina, którą dodaję do moich koktajli MOCY dodaję również do maseczek. Od wieków wiadomo, że to, co jesz bezpośrednio wpływa na zdrowy wygląd i kondycję Twojej skóry.

 

Do maseczki użyłam Czarnej glinki z Morza Martwego, której składniki są wyjątkowo cenne dla skóry. Posiada właściwości oczyszczające oraz regenerujące. Dodatkowo zawarty w maseczce węgiel aktywny również działa mocno oczyszczająco, tonizuje ją i zmniejsza wydzielanie się sebum. Pomaga usuwać bakterie, toksyny i inne zanieczyszczenia oraz złuszcza martwy naskórek. Maseczkę można stosować 2 razy w tygodniu, rano lub wieczorem. Dzisiaj zrobiłam ją jako dodatek do #porannyrytuałpiękna na oczyszczoną i wymasowaną wcześniej twarz.

Zrób dla siebie coś dobrego, zrób sobie domowe spa, zadbaj o siebie i poczuj się ze sobą cudownie <3

 

Do przygotowania maseczki potrzebujesz:

35-40 g Czarnej glinki z Morza Martwego

1 tabletka węgla aktywnego

¼ łyżeczki Spiruliny (dosłownie końcówka łyżeczki)

Ciepła woda – przygotuj ¼ szklanki, ale dodawaj łyżkami, bardzo powoli, cały czas mieszając.

 

W moździerzu rozgniatam tabletkę węgla aktywnego. Następnie do miseczki dodaję Czarną glinkę, węgiel aktywny oraz Spirulinę. Wszystko dokładnie mieszam i zaczynam dodawać ciepłą wodę, łyżkami, bardzo powoli, cały czas mieszając.

 

Maseczkę nakładam na twarz oraz szyję i dekolt przy pomocy pędzelka, dość grubo i zostawiam całość na ok. 15-20 minut. Jeżeli masa robi się zbyt sucha można delikatnie spryskać wodą lub hydrolatem. Maska jest skuteczna jeżeli chodzi o oczyszczanie twarzy ale jest trudna do zmycia, trzeba to robić bardzo delikatnie i przy użyciu dużej ilości wody. Dlatego ja wchodzę pod prysznic, tak jest mi najwygodniej zmywać maseczkę.

Skóra jest oczyszczona i jednocześnie nawilżona, cudowne uczucie. Spróbuj sama.

 

 

by Karolina Kordyaczna

 

 

 

You May Also Like